Zmierzch lata część pierwsza
Z całego serca kochani....wzruszyłam się...to naprawdę o mnie? Dziękuję,dziękuję :) a Elżbietce osobno podziękuję....
Słońce co raz prędzej chowa się za
horyzont
w ogrodzie przed chwilą jeszcze
złotozielonym
okrytym teraz mgiełką pełnym fioletowych
cieni
zrobiło się chłodno
przez ciemniejące w górze konary
zaczęło prześwitywać świetliste oblicze
księżyca
w którego kałużach blade światło rozlewa
się
pod latarniami ogrodowych lamp
gdzieś na odległym niebie gwiazdy utkały
swą sieć
niczym wierne służki ciekawskiego
księżyca
wyczarowując i wydobywając z mroku dziwne
tajemnicze cienie wróżek i zjaw wzdłuż
ścieżki
na ostatnich kwiatach lata
za granicami ogrodów w ciemnościach
migotają
reflektory jadących aut
cienki pisk nietoperza niczym szpilka
przeciął powietrze
gdzieś sowa zakwiliła radośnie
obwieszczając
że rusza na nocne łowy
ileż było w jej życiu takich
zmierzchów….
zdarzenia rozpływają się we mgle
wspomnień
ślady uczuć giną niczym liście jesienią
cisza i samotność ciążą niczym ołów
i choć niektóre zdarzenia z przeszłości
wypadły z jej głowy jakby umysł stał się
dziurawym sitem to jednak były też takie
które ciągle odbijają się w nieskończoność
o siebie
niczym piłeczki
wracają stare koszmary które do dnia
dzisiejszego nie straciły dawnej mocy
ciągle nosi w sobie miłosierne skrzydła
wybaczenia
którym odpowiada tylko wiatr
choć chce zapomnieć ale nie jest do tego
zdolna
coś nie daje jej spokoju przeszkadza w
skupieniu
niczym krążąca nieopodal pszczoła która
zakłóca
tok myśli drażniącym bzyczeniem …
Cdn.
Tessa50
Komentarze (37)
Przeczytałem raz jeszcze :)
Stare koszmary potrafią niszczyć to co teraz, to co
sercem niesione...
pozdrawiam serdecznie
To jest świetne, pozdrawiam :)
Pieknie, ech.
Pozdrawiam:)
Zapraszam pod link;
https://youtu.be/RFGEU778_yE
Drugi film jest na mailu, bo nie wiem czy mogę go
włożyć na YOU TUBE?
Jakby jakieś sugestie to mogę jeszcze
zmienić.Miłego...
Tereniu jesteś wspaniała. Wszyscy Ci dziękują za
udział z zjeździe w Chorzowie i organizację tego
zjazdu. Ja Gratuluję Ci pomysłu. Pozdrawiam
serdecznie.
przyjemnie się czyta opis przyrody, ale smutno mi się
zrobiło na myśl, że miłość odchodząc, zostawiła rany,
których upływ czasu nie jest wstanie ich zabliźnić
coraz*
Teresko, ślę serdeczności :)
Tereniu wiersz napisałam pobudzając swoją
wyobraźnię,niestety
nie dane mi było usiąść w Parku Ślakim na ławce i
spotkać Karliczka, mimo problemów nie tracę nadziei,
że mój los się odmieni.
I siądziemy w kafejce przy kuflu dobrego piwa... A
Cholecki i Karpowicz swoim śpiewem będą nam chwile
umilać :-)
Tereniu pięknie z nutką melancholii popłynęłaś w
wersy.
Czekam na cdn.
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za miło spędzone chwile i super zorganizowane
spotkanie, Chorzów jest urokliwy i
piękny,,pozdrawiam:)
Tereniu, dziękuję za pięknie zorganizowanie spotkania.
Teraz poznając Cię osobiście lepiej rozumiem Twoje
strofy (smutne masz oczy a może rozmarzone?)
miłej niedzieli
O pewnych rzeczach nie da się zapomnieć... Za bardzo
wchodzą w głąb nas... Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj Tereniu:)
No i jak to bywa skończyłaś w najbardziej odpowiednim
momencie ale dla siebie:)
Ciekawość zżera co dalej:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Melancholijnie... Lubię.
Pozdrawiam, Tesso :)
Zaciekawiłaś:)
Pięknie piszesz:)
Pozdrawiam***