Zmysł powonienia
Chłód pachnie jak te wieczory
gdy jeszcze umiałam żyć
i mimo wielu naznaczeń
czułam wszystko wokoło.
Kochałam już wtedy płakać
choć nie wiedziałam dlaczego
były to łzy rozkoszy
tego że czuję ból.
Żyłam nadzieją żę umrę
lecz żyłam prąc ciągle naprzód
dziś tylko zmysł powonienia
przypomina że jestem.
autor
dorato
Dodano: 2006-06-21 00:49:36
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.