znaki czasu
już nie pamiętam kiedy minął czas wiosny i
lata
miły pulsu romantycznych wieczorów
powietrza
pachnącego rozkoszą i miłością upału słońca
codziennie zachodzącego nadzieją i potem
ludzi
którzy wrastają w przyszłość
teraz jest całkiem inaczej na ławce pod
jaworem
całują się wróble obok smarkacze ubrani w
smartwony
szepczą tajemne wyznania przez ucho
facebook´a
tylko w gabinecie zwyczajnie jak wtedy
buczy mucha
na suficie rysuje własny argument bytu
wczoraj na ulice wyszły transparenty z
opowieścią
o dziurze w dziurze dziś wiedzą o tym tylko
gorzkie łzy
zamknięte w albumie wieczorem pan telewizor
złoży obietnicę
zapisanie dziecięcych snów w kodeksach
skrywając zapach
zepsutego jabłka którego nie da się
wykreślić
z wiecznej księgi znaków czasu
( czerwiec 2018 )
Copyright by © Jan Gawarecki
Komentarze (8)
Znaki czytajmy.
Czasy się zmieniają, więc i znaki się zmieniają,
pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie o przemijaniu i o nowym pokoleniu, które już
innym wartościom hołdują...Mucha rysująca własny
argument bytu to niewątpliwe zachwycająca metafora
tak samo zresztą jak "smarkacze ubrani w smartfony",
czy "łzy zamknięte w albumie".
Dobra refleksja w zachwycającym wierszu;)pozdrawiam
cieplutko;)
Szacunek za wiersz pozdrawiam
Zachwycający wiersz Janku. Czytałam dziś ten wiersz i
powtórzę jestem wielbicielką Twojego pióra i tak
zostanie. Miłego wieczoru życzę :)
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami owego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Przepiękny wiersz :-) pozdrawiam autora :-)