Zniewoleni przez kochanych...
''między własnym ja budzącym się do życia i wyobrażeniami rodziców''
Za kratkami-pozorów
ze strażnikiem-przyszłością
aktualną pracą-marzeniami
więźnie-cudzych ambicji
pełni cichych pragnień i chceń
niewypowiedzianych zdań
chowanych uczuć
bólu i obaw
grają, męczą się, żyją
może po 18 latach zyskają wolność
tylko kim wtedy będą? mamą? tatą? sobą?
a może już nie będą jej chcieli
i wybiorą dożywocie...
ze strachu, z przyzwyczajenia...
i świat nie ujrzy ich prawdziwego ja...
Szkoda.
Za kratkami-pozorów
ze strażnikiem-przyszłością
aktualną pracą-marzeniami
więźnie-cudzych ambicji
Komentarze (1)
W sumie taka prawda, sam to teraz mam ale sie nie
poddam :) i nie wolno się nikomu poddać co przeczyta
ten wiersz :) pokażmy swoje JA ... i na co nas stać ;]
plusik za ładnie ułożony wiersz, pozdrawiam :)