Znikąd do ...
popr.
Zamknięty w sobie
przemierzam zaułki czasu
dotykam zapisanych chwil
w skórzanym kajecie
barwy ognia ogrzewają
dając światło nadziei
wypowiadam w myślach
magiczne słowa
zatrzymane w ustach
zmuszone do milczenia
stoję na krawędzi
horyzontu – patrzę
w dal nieprzenikniona
dokąd pobiegły pragnienia
wyzwolone bo odnalazły drogę
otwarty w ciszy
podążam bardzo powoli
do miejsca przeznaczenia
01.12 – 02.12.2006.
Alodia,bomi - poprawiłem w pierwszej osobie.
Komentarze (25)
pasztet nr 1 - "dotykam zapisanych chwil
w skórzanym kajecie" - ten szyk zdania jest
bezsensowny - sens tego zdania jest taki " dotykam
chwil w skórzanym kajecie" ;) ;
pasztet nr 2 - "magiczne słowa
zatrzymane w ustach
zmuszone do milczenia' - słowa zmuszone do milczenia,
same sobie gadają?
pasztet nr 3 - 'stoję na krawędzi
horyzontu " - to jakaś nowość, wie Pan co to jest
horyzont?
pasztet nr 4 - "dokąd pobiegły pragnienia
wyzwolone bo odnalazły drogę' - wyzwolone "bo"
odnalazły :) ;
--na koniec drobny 'hopsztosik" : 'otwarty w ciszy
podążam bardzo powoli
do miejsca przeznaczenia' - hm, otwarty w ciszy?
dlaczego: powoli?
-- i małe grafko: "barwy ognia ogrzewają
dając światło nadziei". --i to by było na tyle
jeszcze raz -,,magiczne słowa"-są rymowane normalne
nie są wysłuchane! przeznaczenie znajdzie nas my nie
musimy podążać w jego stronę ( ale każdy jak lubi ja
czekam ty podążasz;-))
poprawiony wyszedł ciekawie.Pozdrwaiam
Aż by się chciało, żebyś zdradził drogę do tego
przeznaczenia. Bardzo wymownie. Pozdrawiam.
Dość często zadajemy sobie pytanie odnośnie
przeznaczenia - czy to nasze życie tutaj na ziemi musi
być takie jak jest obecnie, czy mamy wpływ, aby go
zmienić, dokąd prowadzi nas kręta droga
przeznaczenia?...
Zycie to droga ktora idziemy.
a zdradź mi te miejsce przeznaczenia ... przecież
jesteś młody i tyle optymizmu w wierszu ... :)
Pozdrawiam
Powoli ,ale zmierza ku swemu celowi,zgadzam się z bomi
byłoby lepiej w pierwszej osobie:)
wyzwolone pragnienia, znaczy się dobrze jest :)
każdy kroczy drogą przeznaczenia...czasem najpierw po
cierniach z bólem w dłoni, po to by potem mieć pojęcie
szczęścia...ładnie u Ciebie...Pozdrawiam i dziękuję za
komentarz u mnie...
lepiej niż zwykle, byłoby jeszcze lepiej, gdybyś pisał
w pierwszej osobie!