Zniknęła
Ty wiesz jak ciężko iść samemu przez miasto...
na ławce spraw codziennych
zastygła cała w niepewności
zakryła dłońmi twarz
i zapłakała
łzy rany na policzkach wyryły
zasmuciły myśli wspomnienia
oczy dusze zniszczyły
serce zgasiły słowa
nim jej gwiazda rozbłysła
zniknęła
nie mogła zostać tu
nie mogła żyć wiecznie
autor
Ulla
Dodano: 2010-04-26 01:56:03
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jak piękna kometa.. M.