ŻNIWIARZE
satyro-humoreska żniwna
Żniwiarzy w pracy ogarnął szał
dobra pogoda - zboże dojrzało
przez cały tydzień nawet w niedzielę
praca na polach bo dni za mało.
Nie pamiętają dzień święty świecić
więc św. Piotr spojrzawszy z nieba
w swym miłosierdziu postanowił
że wypoczynku żniwiarzom trzeba.
Bo nawet Bóg będąc wszechmocny
siódmego dnia też odpoczywał
muszę coś zrobić pomyślał Piotr
by pracoholizm ludzki powstrzymać.
Zatem w niedzielę tuż przed dwunastą
kiedy w kościołach sumę sprawują
nadeszły chmury popadał deszcz
„żniwną gorączkę” tym uspokoił.
Jedni powiedzą - zbieg okoliczności
niedziela słońce nagle deszcz z nieba
a mnie się zdaje że to Opatrzność
wskazała który dzień święcić trzeba.
Komentarze (3)
Dzień święty, święcić trzeba.
Pozdrawiam:)
PS: Zdzisławie, idę do sanatorium 11 sierpnia:)
celna refleksja humorystycznie podana
pozdrawiam serdecznie :)Miłego:)
Musiałby Św. Piotr nie tylko żniwiarzom o tym
przypomnieć, ale cóż takie życie...Pozdrawiam .:-)