Znów milczę
Jakże bardzo się bałam!
Dlaczego? Po co?
Jakże często płakałam
głęboką nocą.
Ból jak drutu drapanie
doskwiera w krtani,
do głowy myśl dociera
brak ratunku na przetrwanie.
Zdrowie i życie jest jedno
wiem na pewno,
jak wody szklanka do picia
ratunkiem przeżycia.
Nadal cierpię ale,
znów milczę jak głaz,
nie ostatni raz.
Komentarze (33)
cierpienie..milczenie...sami w tym wszystkim.. taka
prawda.. Pozdrawiam ciepło:)
(+) Smutny,ale ciekawy. Zmagamy się z cierpieniem
często sami .
Smutno...
Czasami trudno zdobyć się na odwagę i powiedzić, co
się chce... Wiersz daje do myślenia. Pozdrawiam :)
Witaj Staszko! U Ciebie o milczeniu, u mnie o
milczeniu, o u Motyla Nocnego również! coś nam się
zebrało dzisiaj na milczenia! Pozdrawiam cieplutko:)
Emocjonalny wiersz Lukro, smutny i prawdziwy.
Tak to juz jest, ze cierpienie wpisane jest w nasze
zycie, ale i szczescie tez, przyjdzie wczesniej czy
pozniej:)Pozdrawiam.
Cierpienie w ciszy i samotności, o tym krzyczy ten
wiersz. Duże emocje. Pozdrawiam.
smutno u Ciebie lecz tak sobie mysle,że dziś jest już
lepiej... pozdrawiam:)
Taka gula w gardle, któż jej nie doświadczył?
Pozdrawiam:)
PL,
cierpienie to straszna rzecz ale niestety jest wpisane
w nasze życie. Smutno robi się na sercu, gdy ktoś
skarży się i co gorsze, że nie można pomóc.
Pozdrawiam autorkę:)
Co nas nie zabije itd
Pozdrawiam serdecznie
Ból i cierpienie nas wzmacnia,
przecież musimy dalej żyć,
nie wolno się poddawać.
Pozdrawiam.
Niestety tak jest, że cierpienie wpisane jest w nasze
życie..
A kobiety są mistrzyniami milczącego przeżywania..
Pozdrawiam ciepło.
Podobno cierpienie uszlachetnia, a na pewno daje
bodziec do pisania. Pozdrawiam.