Znow to samo
Chce zrozumiec, lecz nie moge
Wciąć zostaje, lecz chce odejść
Znów w tym samym miejscu stoję
Chciałbym iść bo tak się boję
Nic nie zmienia się w mym życiu
Miłość siedzi gdzieś w ukryciu
Nie zaszczyci mnie swym znakiem
Pokazuje figę z makiem
I zmuszony jestem szukać
Serce krzyczy, nie chce słuchać
Samotnością jest splamione
Pokochane, odrzucone
Wiary nie ma już w nikogo
Każe usiąść, chlać na nowo
I zatoczyć błędne koło
Myśli te tak bardzo bolą
Nic innego nie zostaje
jak po prostu nie oszaleć
Jakoś wybrnąć z tego bagna
Czeka mnie nierówna walka
Komentarze (2)
mi się podoba swoisty oksymoron... ciężka i
pesymistyczna treść wiersza a zarazem forma jakby
lekka, płynna i rytmiczna.. tak to odbieram
Często bywa, że człowiek przegrywa. Lecz nie należy
się poddawać . Powodzenia zatem.