znowu chcę otworzyć na świat...
Weszłaś w moje życie tak
niespodziewanie,
zapełniłaś sobą w sercu złą
samotność....
co się miało stać, niechaj już się
stanie...
znowu chcę otworzyć na świat swoje okno.
Budzę się do życia, w Tobie zakochany...
nasze pierwsze słowa są jeszcze
nieśmiałe...
wyleczyłaś sobą, wszystkie stare rany,
w doskonałość zmieniasz, co
niedoskonałe.
Nauczyłaś kochać, zwykłym, ludzkim
sercem,
nauczyłaś światem wciąż mi się
zachwycać...
pokazałaś, jak się cieszyć swoim
szczęściem,
pozwoliłaś wrócić z powrotem do życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.