Znowu przegrałem, białe flagi...
"Saw things, so much clearer, once you, once you, in my... REARVIEWMIRROR"
Znowu przegrałem...
Białe flagi już wywieszone
Pojmany i związany
Czekający na egzekucję
Ścięcie czy szubienica?
Może tylko delikatne obrażenia duszy...
Chciałem tylko czuć twoją bliskość
Kogoś, kto udźwignie mnie a ja jego
Jednak to jest ponad nasze siły
A w moich oczach tylko smutek
Kolejna udawana radość, tak jak kolejna
Zabawa przeznaczenia
Czuję strach, boję się, to zawsze straszy
tak samo...
I również tak samo boli...
Patrząc na ciebie, czując twój zapach
Twój oddech – nie mogąc nic zrobić
Nic, co nie budziłoby zakłopotania...
Nie chcesz wierzyć we mnie, w to, co mówię,
jak myślę
A ja próbuję wierzyć w to, że cię to
jeszcze obchodzi
Takie moje szczęście, może jego
skomplikowany brak
Może jego przewrotna natura, taka,
którą,
Chciałbym zmienić, ale równocześnie bałbym
się stracić
Tak jak i ciebie...
Tak jak wtedy, gdy tam przychodziłem
Już nic nie wiem, bo ja wciąż jestem
Taki sam i taki będę
Nie nadczłowiek, nawet nie twardziel...
Ten sam alienujący i izolujący się...
Wiem, że to minie, że
Wszystko się skrystalizuje,
Zakrzepnie jak krew płynąca po dłoniach
Lecz czy nie będzie za późno, czy w
ogóle
Będzie to miało miejsce?
Pytanie bez odpowiedzi, trochę
retoryczne
Ale poczekam, przeczekam to wszystko
Cierpliwość to cnota, cierpliwość to
Moje największe przekleństwo –
ściskające umysł i serce...
A póki co - samotność o zmierzchu,
samotność
Co ranek, po posiłkach i
odpoczynkach...wciąż...
Stare przyzwyczajenia wracają, mogą się
tylko ukrywać, drążyć i kołtunić się pod
skórą
I tak ją rozerwą, jak biczowanie przed
egzekucją...
Zostaną piekące i palące ciało blizny i
rany,
Czas je zagoi, czas je wyleczy,
Ale będą, wypukłe jak nigdy wcześniej
Takie moje, takie, które tylko ja
rozumiem
Tak jak to, co właśnie piszę...
Krok do tyłu w terapii, neurotycznej
kuracji
Przeterminowany lek, działający jak
trucizna...
Więc wszystko zostało po staremu
Im więcej rzeczy się zmienia tym bardziej
pozostają takie same...
A białe flagi trzepoczą, zmieniają
kształty
Obwieszczają kolejną przegraną bitwę...
Egzekucja zostanie wykonana...wkrótce...
Myślałem, że już nie będę musiał nigdy pisać...
Komentarze (1)
przeczytałam, rozumiem o czym piszesz, próbuję
zrozumieć co czujesz... pozdrawiam :)