Znowu o tobie...
Czuję znowu zapach sierpniowego lasu
i cichy szum przedwieczorny drzew
wkradł mi się w uszy-ile to już czasu,
gdy leśną drogą goniłam Twój cień?
Echo mych myśli odbite od sosen
powraca teraz, w dzień taki jak ten.
Czy ja naprawdę nigdy nie zapomnę
jak ślepa miłość prowadziła mnie?
Im bliżej celu jestem w tej wędrówce
po świecie wspomnień, które palą mnie,
tym jaśniej widzę, że pomimo wszystko
prawdziwe były wszystkie słowa Twe.
W hołdzie miłości, za Twoje zdrowie,
ostatnią dzisiaj przełknę gorzką łzę.
Jeśli miniemy się kiedyś po drodze
westchnieniem cichym pożegnam Cię...
Komentarze (5)
Wiersz na plus. Pozdrawiam.
cięzko pogodzić się z pożegnaniem czegos co było złe a
co sie kochało...co miało w sobie troche dobra a
jednak sprawiało zawód...pozdrawiam.
Dobry wiersz..niczego w nim nie brakuje.
Takie wiersze można wiecznie
bardzo ładny nostalgiczny wiersz w tle nadzieja +