Miłosny Protest - Song...
...z uwagi na zarzuty części bejowiczów iż "ty to tylko o jednym" - to macie teraz o "drugim"...
nie będę więcej pieścił całował
ani ją kochał i co tam jeszcze
nie będę nigdzie jej obejmował
po cóż komenty mam mieć złowieszcze
skończą się wreszcie moje amory
będę udawał że jestem chory
po cóż mam wciąż jej sprawiać
przyjemność
erotomanem być nazywany
teraz niech ona robi to ze mną
niechaj ją teraz wezmą w kajdany
(byłem ci winien miłość kobito
teraz mi oddaj będziemy kwita)
czy to od dawna czy też dopiero
co do pewności też nie wiadomo
czy to normalne żem jest hetero
może źle że nie piszę o homo
i czy się taki bisex urodził
co by każdemu ( i tu ) dogodził...?
Komentarze (18)
Muszę przyznać Ryszardzie że Twój wiersz nawet pisany
ciut inaczej przynosi skutek podobny...czyli pióro
nadal w odpowiednich dłoniach;)...Pozdrawiam jak
zawsze z uśmiechem:)
hmm wiersz ma humor i pouczenie...bardzo zgrabnie
stworzony...bardzo mi sie podoba...=) pozdrawiam.
Hehe, uśmiałam się przy czytaniu tego protestu ;)
Czyli teraz wymówki "głowa mnie boli" będą używać
także mężczyźni ? ;))
Mi nie przeszkadza możesz tylko o jednym. Czy
zauważyłeś, że ten wiersz jest znowu właśnie o tym....
Jesteś niesamowity tak łatwo przychodzi ci pisanie
może właśnie dlatego, że lubisz to coś.
Wiersz z przekąsem, trafna odpowiedź dla tych nigdy
nie zadowolonych. A do tanga trzeba zawsze dwojga.
Umiejetne podejscie do tematu. Brawo, brawo, brawo.
choćbyś mnie nie wiem jak długo prosił/to ci nie oddam
twojej miłości/taka już ze mnie dziwna kobita/dam ci
buziaka-będziemy kwita.
nie -jak mi wiadomo a troszkę już żyję na tym łez
padole -"jeszcze się taki nie urodził ,który by
wszystkim dogodził" i dodam drugie "róbmy swoje "
-pozdrawiam
Wiersz przedni i z dawką humoru. Pozdrawiam
masz rację jeszcze się taki nie urodził...wiersz -
zabawnie ujeta sytuacja...a najważniejsze ze
wszystkiego to to ze poczucie humoru Cie nie opuszcza
jestem pod wrażeniem, bo wiersz jest naprawdę świetny.
dotyka sfery cielesnej, a najważniejsza jest duchowa,
pozdarawiam :)
dobrze ujete, mnie rozbailo:)
Twój song słowami dotyka jak rzeczywistośc palcami
....zefirek w lipcowy wieczór...tylko ze za
szyba....no i dobrze.....skor tak trzeba niech tak
bedzie...okey...
byłoby rytmiczniej:" po cóz mam sprawiac jej wciąż
przyjemność"...no i udał Ci się wiersz : o "drugim" i
dowcipnie :)
dobre:))czasem lepiej na wesło o tych sprawach niż
bezpłciowo o niczym.pozdrawiam z szerokim uśmiechem:)