Znowu wolna
A już chciałam się zakochać
miałam chłopa jak ta lala
i liczyłam na podporę
ślubowanie - tak od zaraz
Bez zazdrości i bez skazy
taka ze mnie jest dziewczyna
może troszkę postrzelona
i jak zwykle fason trzymam
Miał się troszczyć i uwielbiać
wzdychać tylko zawsze do mnie
aż tu nagle jakaś szelma
chciała odbić precyzyjnie
Prorokował bałamucił
wstawiał kit za każdym razem
"zwodzić możesz turkaweczki
bajeranckim czarowaniem"
Cichą walkę więc stoczyłam
"cudzołożyć chcesz to fora"
pragnę kochać lecz wzajemnie
jednym słowem jestem wolna
Nic tu ze mnie, ani o mnie:-)
Komentarze (156)
Ironia z życia wzięta
Dziękuję Wszystkim
Dobrej nocy:-)
Grażynko (graynano)
Magdo
Zbyszku
Dziękuję
To musiał być drań
Olu, fajna ironia. Lepiej być wolną niż kochać bez
wzajemności. Pozdrawiam:-)
Podoba mi się strategia peelki, a wiersz bardzo na
tak.
Gabi
Jowitko
Ladrom
Dziękuję:-)
Piękny wiersz! Dziękuję! Dobranocki!:)
Pozdrawiam serdecznie!:))
Zabawna ironia z życia wzięta serdeczności
I to mi się podoba. Tak trzymać. Pozdrawiam
:-) :-) :-) :-) dziękuję marisyl
Pozdrawiam:-)
Z przyjemnością przeczytałam, no i dobrze niech sobie
inne bałamuci.Pozdrawiam z uśmiechem.
Dziękuję cii_sza za komentarz i rady.
Troszkę zmieniłam
Pozdrawiam serdecznie:-)
Tomku
Promyczku
Dziękuję:-)
z miłością jak z pociskiem
co niby mknie swym torem
odstępstwa od zasady
bierzemy wciąż z oporem
on serce często zrani
kieszenie podziurawi
jak zwykle wyjdzie bokiem
i już jest po zabawie...
pozdrawiam z humorkiem:)