znużony
przy butelce zimnego piwa
zapominam
wpatrzony w kryształowy ekran
słucham wieczornych przepowiedni
jedno oko zmęczone
trochę odpoczywa
nie widzę wszystkiego
jednym uchem nie słucham
zobojętniałem
potraktowany zasadą
i kwaśną miną dyfuzji charakterów
zapraszam na www.piszmasz.pl
autor
piszmasz
Dodano: 2011-06-05 00:03:25
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jak to mówią jedno oko na Maroko a drugie na Kobietę
:)
ciekawie... w takich przypadkach najlepiej wyłączyć
telewizor ;-)
kanapowy letarg piwem podlewany w bardzo dobry sposób
został opisany
Tak też jest fajnie! Pozdrawiam!
Codziennosc, zycie,,,apatia.
Ciekawie,refleksyjnie napisany wiersz.
Pozdrawiam z daleka.
wiesz:)) ja już chyba też zobojętniałam...fajny tekst,
no i to piwko zimniutkie, super!
Dobrze oddany stan znużenia. Pozdr.
A ja już tych przepowiedni wogóle nie oglądam,mam
dość.
wszystko co ponad inercją jest meteorem a potem apatia
Ładnie bo szczerze Pozdrowienia:)
pozdrawiam niedzielnie:)