żołnierzyki z tamtych lat
żołnierzy pułk na półce w koszarach z
kartonu.
pobór w kiosku ruchu za monetę z
rybakiem,
otrzymaną od szmaciarza za pięć butelek.
reszta zaciągu z wymiany za resoraki.
każdy zielony, grigorij miał czarną
kurtkę.
był komandos w berecie i ten z
panzerfaustem.
ginęli na wojnach pod szafami i łóżkiem.
rannych leczyłem butaprenem (nie
wąchałem).
moja armia była zawsze niezwyciężona,
do ostatniej bitwy stoczonej na dywanie.
z pierwszymi randkami odeszła do
rezerwy,
tak niezauważalnie... za szybko
dorosłem.
Komentarze (41)
A wiesz? Jestem uśmiechnięta od ucha do ucha... Moi
synowie tak szybko wyrośli i chociaż nie bawili się
żołnierzykami, lecz warczącymi samolotami albo
budowali wysokie wieże z klocków, które te bojowe
samoloty strącały, to żaden z nich nie został
lotnikiem, ani też budowniczym. Pełnią inne role
społeczne. Twój wiersz poruszył kliszę z dawnych lat i
film właśnie trwa, a ja się uśmiecham do mijających
mnie obrazów no i do Ciebie. Poprawiłabym w
wierszu...pułk żołnierzy (to mnie jakoś niepokoi) i w
drugiej zwrotce postawiłabym kropkę po każdy zielony.
Wydaje mi się, że w tym miejscu, kończy się wyraźnie
myśl z poprzedniej zwrotki. Reszta bez zarzutu...
Witam mojego Ulubieńca :)/ poproszę z powrotem pod mój
wiersz ;)/O kurcze :) ależ fajny wiersz :)Ja miałam
lalki, ale nie takie , jak dziś Barbi...gorzej -
stanowczo wyglądały;)/ uważam, że rewelacyjnie
napisałeś o dziecięcych latach.Leczenie butaprenem/
jak też nie wąchałam/odeszła do rezerwy , za szybko
dorosłem.....bardzo zgrabnie ujęte w słowa....
Komentować tu nic nie trzeba..Ważne,by znależć
temat..potem już tylko budowa:)..Ja bym chętnie
poogladał te resoraki heh..Butapremu ani lakieru
bezbarwnego wąchać nie będziem:))..M.
Ja takie żołnierzyki też pamiętam:))
wspomnienia pięknie opisane w wierszu, mój brat miał
takie żołnierzyki, a moi synowie grają w gry
komputerowe....miło było przeczytać...pozdrawiam
Ja bawiłam się samochodzikami i wolałam grać w piłkę,a
później przyszły książki.W końcu byłam
chłopczycą,wspomnienia powracają z każdą
chwilą:)Cudowny wiersz,pozdrawiam i podziwiam:)
może przestawiłabym "pułk żołnierzy" (choć chyba
celowa inwersja, w związku z "półką"); czuje się
sprawne pióro i umysł; tematyka idealnie wstrzelona w
aktualia naszej armii :)
W nastrojowym klimacie, wspomnienia to idealne tematy,
najlepsze, by poruszyć echo dawnych lat, sympatycznie
:)
Dokladnie jak u mojego syna...chociaz on mial jeszcze
armie z guzikow roznych wielkosci i caly dywan byl
zabudowany ..wiersz super
w trakcie czytania tego wiersza robiły mi się coraz
większe oczy... Może do formy mógłbym mieć pretensje
(swoim skromnym zdaniem), ale przekaz jest
G!E!N!I!A!L!N!Y!
Obrazowy, ciekawy, oryginalny, sentymentalny,
udany.Każdy wers przemyślany i wnosi wartościową
treść, ozdobioną gdzie trzeba przenośniami./"ginęli na
wojnach pod szafami i łóżkiem"/
Namalowałes obraz w dziecinstwa, widzę go oczami
wyobraźni
Zawsze się za szybko dorasta,tylko nie wszyscy zdają
sobie z tego sprawę.
Nostalgicznie, a jakże realnie, bo któż nie żałuje
dziecięcej beztroski.
Kiedy jesteśmy na etapie dorastania, to nam się
spieszy. Potem stwierdzamy to co w zakonczeniu
wiersza. Czuję w nim tęsknotę za minionym.