Żółta lokomotywa
na pożegnanie zimy
Przy peronie (nie)ludzkiego czekania
rano nie zatrzymał się żaden pociąg
przemknął ekspres Berlin - Moskwa
jak za dawnych czasów
szyny rozdygotały się dudnieniem
i zaraz zamarły na nowo
stoimy
za czym jest ta kolejka?
nie ma żadnej kolejki
minuty wysypują się z torebki
i rozłażą jak żuki, "The Beatles"
wyciagnięty z łóżka megafon
zapowiada kolejne opóźnienia
"sorry, taki klimat"
z mgły wynurza się "Żółta Lokomotywa"
"wielka, ogromna i pot z niej spływa..."
TU nie ma żółtych lokomotyw
to od tego czekania
Komentarze (18)
Świetny, ironiczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
To czekanie czasem naprawdę nieludzkie:]
Pozdrawiam:)
dobra ironia nie jest zła ;)
Bardzo mi się podoba,ciekawie z nutką ironii.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ciekawy wiersz, fajny pomysł. Pozdrawiam.
Ciekawy pomysł na wiersz. Bardzo mi się podoba.
Ja też miałem skojarzenia z żółtą łodzią podwodną ;)
Miłego!Pozdrawiam:)
Dziekuję, Panie Misiu:))
już niejeden się wykoleił, kiedy zaufał naszej kolei
mamy transport na trzy na szynach
od wojny nie wymienianych -
zapewne w tym tkwi przyczyna,
że minister też jest do wymiany!
P.S.
Jak bym mógł, to dałbym 10 punktów
Bardzo ciekawy wiersz. Powiedziałbym, surrealistyczny.
Wiersz niebanalny. Jeden z lepszych jakie tu czytałem.
Pozdraiam
Wiersz ciekawie wymyślony, tylko szkoda, że koleje
zawodzą. Serdecznie pozdrawiam.
Takie koleje (losu) Żółta lokomotywa - ciekawe.
Pozdrawiam-:)
to dobrze, dziękuje smutna
A mnie sie skojarzylo z zolta lodzia podwodna.no i
masz racje ze nasze koleje niestety zawodza.pozdrawiam
serdecznie!!!
rozdygotały l/ł
Im bliżej tym dalej, czekamy wszyscy na bieg wydarzeń,
ciekawe porównania :)