Żółw
Gosi
Nie wiem dlaczego. Czy ktoś Cię zranił,
Żeś się zamknęła w twardej skorupie?
Wiem tylko jedno, najmilsza Pani,
Że to jest bardzo smutne i głupie.
Pragniesz być sama w smutku, w weselu,
W nocy i rano, w dzień i wieczorem...
Nie chcesz, by szczęście ktoś z Tobą
dzielił,
Nie chcesz by w klęskach ktoś był
podporą.
I jak żółw żyjesz. Z pancerza czasem
Wystają nogi i śliczna głowa,
Lecz gdy ktoś tylko dojrzy ich krasę,
Ty przestraszona zaraz je chowasz.
A ja uwolnię Ciebie, kobieto
Z Twego – z wyboru – gadziego losu.
Zerwę skorupę. Potem z szylkretu
Grzebienie wepnę w Twe czarne włosy.
I wyzwoloną całkiem bez zbroi
Będę Cię pieścił, całował oczy,
Aż sam się stanę pancerzem Twoim
I jak skorupa Ciebie otoczę.
Komentarze (15)
Piękny wiersz Rycerzu. Pozdrawiam :)
Witaj:)
Ogólnie wiersz się podoba jednak to "żeś" mnie
przeraża i tak jak napisała Zosiak "ze skorupy"
Pozdrawiam:)
Wiersz jest piękny.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Taka to jest miłość, zaborcza i troskliwa, lecz przez
takie kochanie zbyt zachłanna bywa..
Mój Drogi Jastrz, otwórz skorupę,
a dalej wiesz...niecenzuralnie.
Miłego dnia.
Bardzo romantyczne plany :)
Tylko te żółwie to tak mają, że nie każdemu dają się
rozbroić ze skorupy. Nie tylko zapał i technika tu się
liczy, ale też osoba która dobiera się do pancerza.
Fajny tekst - rytmiczny, płynny, przyjemny :)
Dziękuję czytającym za słowa wsparcia.
viridia - masz racje, tak jest lepiej, poprawiłem.
Prześliczny:)
mam nadzieję, że właśnie tak się stanie:)
Pozdrawiam:)
piękny i podoba się:)pozdrawiam:)
Ładnie, rytmicznie :)
Miłego dnia.
Ale myślę, że nie "z skorupy", a
ze skorupy
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam:)
Zarażasz optymizmem i jestem przekonana, że Gosia - po
przeczytaniu tego kapitalnego wiersza - ulegnie.
Na Twoim miejscu całowałabym oczy;)
Pięknie na miłością;)
Wiersz super, a poza tym podobnie jak Iza...
Dobranoc :)
Rewelacyjny wiersz! Bardzo mi się podoba. :-) Rym
płynie... że, mmm... Co do treści, będziesz musiał się
natrudzić przy swojej Pani, ale warto. ;-) Pozdrawiam!
:-)