Żona z Bonda typ wielbłąda:-)
:-)
Wygadana w urzędzie – cichutka w domu
,
Lekka jak piórko nie jak tona złomu ,
Wstaje nieśpiesznie w aurze makijaży,
Nigdy nie zobaczysz jej prawdziwej
twarzy.
Silna jak Herkules , ręce Hefajstosa ,
Udźwignie suporeks , wącha Domestosa,
W kuchni czuje bluesa, w pracy grosz
zarabia,
Nie narzeka wcale ,że jej mąż nie
hrabia…
Sto zawodów w jednym , taka modna żona,
Sexi , trendy , jazzy i nie obrażona ,
Wystarczy jej chwilka , mały łyk
kultury,
I już staje w szranki z rangą
profesury.
Wzorzec cnót wszelakich , boska nimfa z
wody,
Umysł jak u Lema , ciało jak u Dody ,
Czy to jakaś seria o przygodach Bonda?
Nie to tylko Polka…... alias typ
wielbłąda.
Komentarze (1)
... Polki - wielbłądzice :))) WIELKIE BONDZICE :)
Dobre.
Rozśmieszona do łez pozdrawiam :)