zostań
Nie odchodź jeszcze, zostań chwilę,
Niech świecy blask, oświetli dłonie,
Pozostań moment,
Wpatrzona w duszy płomień.
Pozostań w mych oczach,
Żeby ślad Twój w źrenicy się odbił,
Pozostań w nich,
Tak długo jak zechcesz sama.
Nie odwróć się plecami,
Bo głos Twój traci wyraz zza nich,
Patrz wprost w światło świecy,
Bo blask jej jest miedzy nami.
Połączmy dłonie splatając palce,
Ten uchwyt czuły, delikatny,
Sprawi ze świecy płomień
Stanie się ciepły i przydatny.
Komentarze (2)
PIEKNY WIERSZ
Podoba mi się ten wiersz, choć może zrezygnowałabym z
powtórzeń "pozostań"i "świecy",można zastąpić je
innymi słowami.
Ale to nie mój wiersz, więc Autor zrobi jak zechce.
Pozdrawiam:)