ZOSTAŃ MOJĄ WENUS
Na orbicie uczuć jesteś moją Wenus
trochę niedostępną, lecz jakiej urody,
żeby nie odległość która wciąż nas
dzieli
na powierzchni twojej tworzyłbym ogrody.
Każdy byłby inny zgodny z twym marzeniem
każdy zaspakajałby inne pragnienia,
fontanny by były ozdobą tych tworów,
schładzałyby ciało aż do wystudzenia.
Na jednym usypałbym dwa piękne wzgórza
z których trochę niżej przeszedłbym
spacerem
i tu zabezpieczył nie dużym pagórkiem,
wejście do jaskini przed zjazdem
rowerem.
Taki piękny teren jak kobiece ciało,
musiałbym nawilżać chyba już od rana
nie może być suche, bo zacznie się
łuszczyć
jakby wyglądała powierzchnia spękana.
Będę dbał o ciebie o każdy zaułek
żebym się zachwycał wciąż twoją urodą
chcę byś pozostała wciąż moją
gwiazdeczką
choć dziś na odległość z obopólną zgodą.
Komentarze (25)
:)) Fajnie, wesoło.
Romantycznie i wesoło:)
:-) ale fajnie, młodzieńczo, trochę naiwnie i słodko
:-) super :-)
witam...czyta się super ...a myślami pod erotyk
podchodzi ...pozdrawiam ciepło
Wesoło i romantycznie, nastraja pozytywnie.
Pozdrawiam:)
U Ciebie, jak zawsze, miło:) Pozdrawiam
Podoba mi się wiersz, potrafisz rozbudzić wyobraźnię.
Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
:):):) Dobrze znasz geografię kobiety Wojtasku + za to
dostaniesz.
O miłości na wesoło:))
Ostatni wers drugiej strofy bez "to" Wojtasku:)))
Romantycznie jak zawsze Wojtku :) + zostawiam też jak
zwykle:)
Przypadła mi do gustu szczególnie ostatnia
zwrotka.Ładny wiersz.Pozdrawiam
pięknie i tak romantycznie ...
pozdrawiam:-))))
Bardzo romantycznie- ile w Tobie czułości i
wewnętrznego piękna.Jestem pełna podziwu.Pozdrawiam
ciepło.E.
Jak zwykle z uczuciem, zabrakło trochę rytmu, jak
napisała Irka trochę wichrowato:)Miłej niedzieli.
Ciekawie o sprawie. Popracuj troszkę nad rytmem, jak
radzi Irka.Pozdrawiam.