*żrenicami*
wtłoczony w przestrzeń
krwistego spojrzenia zgniłości ścian
rydwanem bezwładu w lot
ostatecznego dopustu
obumarłymi źrenicami łowię
obrazów wspomnienia
tytanowym przeznaczeniem w niwecz
stłamszonym
ściele ostanie żywota posłanie
wiolonczele grają
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.