Zrobiło się już całkiem ciemno...
Zrobiło się już całkiem ciemno...
Cieżkie, ciemne chmury zakryły książyc..
Co z tego że dzisiaj pełnia...
Nie odważył się żaden ptak,
wzbić wysoko w niebo...
Tylko nietoprze mogą czuć się
bezpieczne...
Wyłoniłeś się z mroku...
Wyłoniłeś się ze swojego świata...
świata zmarłych...
Odkąd Cię zamordowali...
poćwiartowali...
spalili...
a prochy twoje zabrał gdzieś wiatr
- błądzisz...
Szukasz czegoś,
ale już dawno zapomniałeś czego...
Czy to była zemsta?
Czy to była miłość?
Nie pamiętasz o żadnym uczuciu...
Teraz czujesz tylko zadowolenie,
kiedy uda ci się kogoś odprowadzić na twój
świat...
Z uśmiechem przechodzącym w grymas
żegnasz ich...
Tak jest co noc...
Tak jest każdej pełni....
Tak będzie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.