A żubr w puszczy...
Żubr zażubrzył się przed majem
i z żubrzycą tak jak z jajem
polne kwiaty jej przynosi
i o rękę klęcząc prosi
A żubrzyca chociaż wiosna
jakoś zbytnio nieradosna
choć o miłość jej żubr żebrze
ona na to czekaj żubrze
wszak do maja czasu wiele
zdążymy zrobić wesele
Żubr się żachnął i te słowa
do wybranki swej skierował
a ja pragnę żubrząt małych
zapatrzony w ciebie cały
nie wiedziałem żeś ty taka
i odrzucasz przystojniaka
Żubr oddalił się wkurzony
bo już nie chciał takiej żony
Poprawiłam dziękuję...pośpiech robi swoje..
Komentarze (6)
A skąd znasz tak dobrze żubry? Ciekawie opisane to i
owo,a wiadomo że natura się powoli i u żubrów pokazuje
i często przystojniak to nie wszystko...powodzenia
Ciekawy wiersz o żubrach, można porównać do świata
ludzi...budzi wyobraźnię... pozdrawiam :)
majowo wręcz puszcza się zubrem miota:)wiersza to
istota:)pozd
Dzięki za uśmiech w środku niedzieli:):):)
Żubrza miłość jest mi obca, bo nie widzę w żubrze
chłopca.
Super :)! "żubr się zażubrzył" :) - pierwsza klasa
:)..Jak "Nie pieprz Piotrze wieprza pieprzem..wtedy
mięso będzie lepsze...":) "Nie radosna"?
Hmm..Proponowałbym sprawdzenie, zanim goście zejdą
:).. M.