zwoje
uciekam. ciągle chwytam pomarszczonymi
dłońmi księżyc wycięty z kartonu.
zardzewiałe zamki - pozamykaj,
pozamykaj lub uciekaj,
słyszysz?
po ścianach spływają przezroczyste
krople,
jedna, później druga, ścieram godzinami
- odradzają się.
przykryty kocem liczę palce.
jeden, dwa - przecież jestem mały,
malutki.
nie pamiętasz? schowałem dla ciebie
papierki po cukierkach.
Komentarze (21)
tylko papierki? a co z cukierkami? pozdrawiam :)
z wiersza emanuje jakiś strach. obawa przed czymś...
może przed przeszłością, przed wspomnieniami?
pozdrawiam Ewo :)
człowiek w psychicznej pułapce- tak ja to odbieram
Wieloznaczny wiersz... na tak, ale muszę go jeszcze
przemyśleć... zwłaszcza po przeczytaniu, jak jest
zakwalifikowany.
Amor - proszę Ciebie nie rób z siebie... - rozwaliłeś
mnie komentarzem po raz kolejny
Kolejny świetny erotyk. Super, że na nocną porę,
pozdrawiam :)