Zwyczajny jadłospis
Tej pamiętnej wiosny nie siała w ogródku,
dwudziestego maja rak zakończył ucztę.
W naszym wielkim domu nie zabrakło
smutku,
tylko łzy i rozpacz, wszystkie kąty
puste.
Głównym ojca menu zawsze była wódka,
w naszej dla odmiany - ziemniak figurował,
najpierw przyniesiony z cudzego ogródka,
był mile widziany i bardzo smakował.
Z popiołu, na blacie krążki, gotowany,
kwarta wody zimnej, do niej szczypta
soli,
to był nasz jadłospis, który nie
zmieniany
przyjęły sieroty mimo własnej woli.
Wcześniej była krowa i jej smaczne
mleko,
tulono się do niej, jak do dobrej matki,
lecz ojciec za wódkę sprzedał ją daleko.
Wodą i ziemniakiem żywiły się dziatki.
Nie winię nikogo, że zły los nas targał,
że tak jeszcze młodzi, szkołę życia
znali.
Nikt nas nie wyszydzał i imion nie
szargał,
a szlachetny człowiek zawsze nas pochwalił.
Komentarze (45)
Serdecznie dziękuję Państwu za miłe komentarze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
przez ściśnięte gardło pozdrawiam:)
smutny ale ciekawie napisany
ślę serdeczności, Broniu :)
Wiesz bardzo smutny i przekazuje prawdę o życiu, o nie
łatwym życiu dzieci. Wiele z nich wyrosło na bardzo
mądre i niezwykłe osobowości. Pozdrawiam Cię
serdecznie Broniu: )))
Gdy czytam takie wiersze, nie wiem co napisać.
Podziwiam osoby które miały trudne dzieciństwo, ale
wiem, że noszą w sobie bogactwo - dobrego, wrażliwego
serca.
Wiersz wzruszył, bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)
aż nie wiem co napisać... chylę czoła, wiersz ogromnie
poruszył.
smutne było twoje życie serdeczności
smutny wiersz bo smutne życie sierot...pozdrawiam.
bardzo ładny, wspomnieniowy wiersz...życiowy i
smutny:) pozdrawiam Bronisławo
powiem tak
wspomnienia różny mają "smak"...
+ Pozdrawiam weekendowo
A ja Ciebie Broniu pozdrawiam cieplutko i
przytulam...:-) - ziemniaczara - z wielkiego
upodobania :-)
Serdecznie dziękuję za komentarze pod moim wierszem
Pozdrawiam serdecznie.
Oj, dolo dolo, a raczej niedolo... pozdrawiam
cieplutko
Złote czasy, które może kiedyś wrócą :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Ładnie, nostalgicznie o trudnych czasach dzieciństwa,
z mądrą
puentą na końcu,
niestety szyderstwo dzisiaj jest na porządku dziennym,
bywa, że są osoby, które muszą go używać codziennie.
Pozdrawiam Broniu serdecznie:)