żyć nie żyć? jak żyć, a jak nie...
Mam dziewiętnaście lat. Leżę w łóżku z
chłopakiem. On zasypia głodny, jak zawsze
po.
W pokoju obok tata zabija mamę, jak co
tydzień. Wbija jej butelkę w serce, a ona
krwawi cicho nienawiścią, kipi żalem. Gdy
miałam osiem lat kupiłam mu złoty łańcuszek
na urodziny, tydzień później przepił go. To
był ładny łańcuszek.
Mam trzydzieści sześć lat. Leżę w łóżku z
córką. Przybiegła do mnie jak zawsze, gdy
się boi.
W pokoju obok syn zabija męża, jak co
tydzień. Wbija mu fifkę w serce, ale on nie
krwawi, już nie. Teraz płacze i krzyczy.
Gdy mały miał dwanaście lat dostał od nas
pierwsze mp3 za dobre stopnie. Tydzień
później przećpał je. To było dobre mp3.
żyć nie żyć? jak żyć, a jak nie żyć?
Komentarze (11)
Myślę, że w tym tekście jest więcej poezji, niż w
niejednym napompowanym do bólu banale. Nie jestem
pewna, ale chyba masz potencjał. :))
Oryginalna forma...zyciorysku .....cenie szczerosc
takze w twoich komentarzach jestes u mnie mile
widziany....za wiersz proze plus....pozdrawiam..
Bo w życiu mimo przeciwności losu musimy zyc mało tego
musimy walczyć o to lepsze jutro z nadzieją na
lepsze.. pozdrawiam
nie wiem co powiedzieć...
Forma trochę chaotyczna, ale treść wyborna.
Świetny wiersz. Taki prawdziwy, życiowy z przekazem...
Czytam i czytam... Naprawdę świetnie ukazałaś
rzeczywistość. Życzę powodzenia w dalszym pisaniu.
Duży plus. I mimo wszystko pamiętaj, ze życie choc
brutalne ma i też dobre strony. Dlatego warto się
uśmiechać ;)
Przeczytałam kilka razy. Zabrakło mi słów, aby
skomentować. Gratuluję.
Wiersz wstrząsa ma cierpienie w sobie jak żyć gdy obok
ciepła brak i bezpieczeństwa Zagubienie i bezradność
nałogi piętno środowiska i znieczulica Wiersz
wyzwolony bardzo dobry protest Ma krzyk w sobie +
Pozdrawiam
Coraz trudniej spotkać tak wyjątkowy wiersz...Sukcesów
w pisaniu:)
Wiersz robi wrażenie,żyć,nie żyć,jak żyć-trudne
pytania.
już dawno żaden wiersz tutaj nie podziałał na mnie
tak, jak ten... prawdziwe... "to był ładny łańcuszek".