Żyć znaczy kochać
Zbyt doświadczony jestem na gierki,
manipulacją nic tu nie ugrasz,
umiem się oprzeć pokusom wszelkim
i pożądanie utrzymać w cuglach.
Głowy nie tracę, choć czasem więcej
jest jej w obłokach, niż tu na ziemi,
szczerość twych uczuć odbieram sercem
i sercem staram się je docenić.
Czasem emocjom daję się ponieść,
lecz gniew topnieje jak śnieg na dłoni,
a znając życie wiem już, że koniec,
nowych mi przeżyć źródło odsłoni.
Niczego miła od ciebie nie chcę
i sam obietnic nie myślę składać,
kocham cię wtedy, gdy przy mnie jesteś,
gdy ciebie nie ma życie trwa nadal.
autor
karat
Dodano: 2014-08-10 11:54:21
Ten wiersz przeczytano 3306 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
tak podmiot liryczny bywa często licencją poetica...
Nadzieja, upór i wiara,zawsze w życiu pomaga,masz
rację karacie!
Niektóre panie potrafią manipulować i grać w gierki,
ale takie co nie kochają szczerze ale z jakichś
materialnych powodów. Pozdrawiam i dziękuję Karacie,
że jesteś zemną myślami w tej trudnej chwili dla mnie
Życie to jak taniec kiedy grają tańczysz gdy zakończą
siedzisz.Pozdrawiam.
Majstersztyk pozdrawiam
Jesteś to jesteś a jak cię nie ma też sobie radę dam:)
nawet jeśli powiesz mi, że to koniec ja się nie
martwię, bo on mi odsłoni źródło nowych przeżyć ,
doznań:)
Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam ciepło.
Trawię ten wers
"nowych mi przeżyć źródło odsłoni."
i przegryzam dość szczegółowo, i nie wiem jak sobie
poradzić z
(nowych dni przeżyć) - a może jestem tutaj po prostu
tępa?
żyć to kochać
głowy nie tracąc
a szczęście zyskać w:)
Podziwiam stoicki spokój i pozdrawiam:)
Żyć znaczy też dużo doswiadczyć i to czuć w Twoim
wierszu. Pozdrawiam
PS. Jak zwykle dobry :)
Widać, że karatowe wiersze:)))
pięknie piszesz, z taką lekkością pióra :)
chyba ją zraniłeś, taka męska wyraźna riposta.
Jak Casanowa-tylko kochanek
miłość mija a życie mknie do przodu
bardzo refleksyjnie
miłego popołudnia i wieczoru
Super napisane. Podoba mi sie.
pozdrawiam
miód lejesz ale stałość uczuć to jedna z rzeczy, która
nie zawsze nam towarzyszy:)