życie
dziś, ide starymi ulicami,patrze na zegarek
jest dwudziesta druga
mijam dwie nastolatki jedna śie uśmiecha
druga oczkiem mruga
wytapetowane puste lale które myślą że moga
mieć każdego
pdbijam w inna strone,widze dziecko
prowadzi ojca pijanego
jacys młodzi kradną radio z samochodu żeby
mieć na życie
może sie to skończy kiedy kryzys w Polsce
zakończyćie
spada ostatnia gwiazda i chciałbym dziś już
odetchnąc
minął nastpletni czas gdy tak łatwo było
alkoholowi ulegnąć
używki,panienki,łatwe pieniądze wolał bym o
tym zapomnieć
tyle złego,moje sumienie nie zapomina mi o
tym wszystkim przypomnieć
jest to gdzieś we mnie chodz jestem już
dzisiaj już innym człowiekiem
wchodze do domu,czeka tam na mnie kobieta
która jest lekiem
i moja mała pociecha która jak mnie widzi
boegnie z końca pokoju
sa ze mną w dobrym i złym nastroju niechce
tego nigdy stracić
a może kiedyś przyjdzie mi za to moje
szczęśćie zapłacić
one dwie i pare rumów w głowie to wszystko
co na świećie mam
może i stawiam dużo błędów ortograficznych
ale co mam to dam
Komentarze (6)
Miłość do rodziny najważniejsza jest. Miłość to sens
życia. Młodzieńcze doświadczenia normalna rzecz. Ludzi
wokół nas chciałoby się zmienić, lecz mocy brak.
Ech... Masz talent. Pozdrawiam cieplutko.
Zarąbisty tekst. Mój klimaty i to najbardziej lubię.
może i jakieś tam błędy są, ale do nich się nie
doczepię. W sumie, może stworzymy jakiś wspólny tekst?
Życiowy. Widać, że czujes zklimat hip-hopowy. Dobrze
zgrane rymy i treść. YO Ziom!!!! Jakby co to wal do
mnie na maila.
...z życia wzięte...a błędy idzie poprawić czytaj i
pisz...pozdrawiam
Pisz , nabieraj wprawy :) A tekst bardzo ciekawy
Bledy ortograficzne tak,ale na to sie nie umiera:) ..
Ogolem bardzo refleksyjny tekst(nie wiersz),glebokie
przemyslenia,widac autor docenia co ma! Taka postawa
jak najbardziej na plus! Tego sie trzymaj... Dobrze ze
sa jeszcze tacy mezczyzni :)
Pięknie napisane o rodzinie-żonie i dziecku.
Pozdrawiam. Życzę dalszego szczęścia.