Zycie
wiersz gwarowy
Zycie
Cujem się zaparto
w śklanej wielkiej kuli,
ino śniega ni ma
coby mocno prusył…
Cujem się zaparto
bo wyjścio nie widzem
totyz cicho siedzem
i podkulom…usy.
Może wto tom kule
podniesie do nieba
I tak mocno praśnie
coby się ozbiyła,
może nońdem spokój
i dzieci scęśliwe
zanim mnie dopadnie
jako brzyćko siyła…
A na razie wsędyj
chruby mur i ściany,
ani krapki syby
i dźwierka zamknione.
Światło się nie świeci
w piecu się nie poli
i ocy mom wiecnie
mocno zarosone...
Komentarze (20)
Zacnie o smutku w duszy:))
skoruso - smutek w Twoich wersach zatrzymuje - samo
życie - gwarą zapisane - pozdrawiam
Przepiękny wiersz :)
Skoruso smutkiem powiało u Ciebie
U mnie też smutnawo ale mam nadzieję że znowu zaświeci
słońce
Serdecznie pozdrawiam życząc pogody i radości ducha na
te późno-jesienne dni :)
Smutno dzisiaj u Ciebie Skoruso,ale bardzo
pięknie.Pozdrawiam serdecznie:)
No cóż ta melancholia u wszystkich się pojawia,gdy
brak słoneczka i listopad smutkiem nas dopada...
Pozdrawiam serdecznie:)
"i ocy mom wiecnie
mocno zarosone..."
Smutno...
Smutne to życie ... a wiersz piękny
pozdrawiam
Nie przystoi duszy w pętach,
bo ona wolności chętna!
Pozdrawiam!
Smutno, ostatnio czuję podobnie...
Jak halny tak wiersz przeszył smutkiem ...skostniałam
Przepiękny wiersz skoruso, cudny, przeczytałam go
kilka razy. Wpisałam do pamiętnika z twoim nickiem.
Mam kilkanaście najpiękniejszych twoich wierszy,
zrobię z niego tomik na własny użytek. Pozdrawiam
serdecznie.
Smutny wiersz Skoruso. Pozdrawiam serdecznie:-)
Przygnębienie zdarza się wielu z nas
pozdrawiam
Raczej stan permanentnej samotności krzemanko. I
nadzieja,że kiedyś...tam w górze...minie.
Pozdrawiam
Jurek
Dobrze oddany stan wyobcowania. Chyba każdemu się
zdarzyło, tak się poczuć.
Na szczęście mija. Miłego dnia.