Życie jak scena teatru....
Aktor ma ciekawe życie.
W różne wciela się postacie,
gdy rolę wykonuje, to się realizuje.
Szczęście czuje, bo jest w swym żywiole.
Do przekazu wykorzystuje swoje emocje.
W nierealnym żyje świecie.
Raduje się, gdy czaruje i zachwyca
widza.
Nie wiadomo, czy jest sobą, czy gra?
Ciekawe, czy poza sceną zdejmuje maskę z
twarzy?
Czy oddech odzyskuje nowy?
Narzędziem pracy jest jego wyobraźnia,
mocna psychika i pogoda ducha.
Życie jest jak teatru scena,
tylko jesteśmy w roli uczestnika, a nie
widza.
Wszyscy jakąś rolę gramy, różne maski
zakładamy
Na scenie codzienności nie zatraćmy
osobowości.
autor
@Krystek
Dodano: 2017-05-31 14:00:13
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dokładnie tak jest.
Zycie, to jest życie
Nie gra i nie teatr
Pozdrawiam
Jak na balu u markizy de Pompadure zakładamy
maski, by później tworzyć pary, trójkąty z Bożej
łaski.
Tak życie to nie teatr... ale czasami łatwiej nam
włożyć maskę i udawać szczęście