..::Życie powoli traci sens::..
Do niedawna zadowolona z życia
Ciągle uśmiechnięta...
Tak
Kiedyś nie wiedziałam
co to
Cierpienie i łzy...
A teraz??
Z dnia na dzień
Pogrązona w coraz to większym smutku
Tone w morzu łez
Zastanawiem sie czy mojego życia jest
jeszcze jakis sens
Nocomi coraz cześciej niemogę spać
Przez pewną okropną myśl...
Chciałabym skończyć ze sobą raz na
zawsze
tak wiele ludzi cieszyło by się
A pograżonych w rozpaczy palących świeczne
na mym grobie?
Pewnie paru ze szczerego serca by się
znalazło
Jedna osoba
Która trzyma mnie przy życiu
Ona mi tego zabrania
Wiem że gdyby mnie juz tu niebyło
Ona zrobiła by to samo
Lecz nie mogę
i nigdy jej tego nie zrobie
nie zostawie jej tu samej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.