Kokietka
Otwieram oczy...
Lecz nie wiesz gdzie
Kieruje wzrok.
Mówię cos szeptem...
Lecz nie słyszysz
Moich słów.
Leży zamyślona...
Lecz nie wiesz
O czym rozmyślam.
Uśmiechłam się...
Lecz nie wiesz
Co Sie pod nim kryje.
Z pod powieki kapie łza...
Lecz nie wiesz, dlaczego...
Może ktoś zranił mnie?
Może to kolejny mój fałsz?
Może ja tylko gram?
A może ja tylko chce zatrzymać Cię?
Coś szeptam Ci do ucha
Uśmiechając przy tym się
Patrzże Ci głęboko w oczy
Delikatnie muskam Cię ustami...
Hej!
Może ja tylko kokietuje Cie!?
Przecież kokietką nazwałeś mnie
Nieprawdasz?
Może tym powodem było Twoje zauroczenie mą
osobą
Nie wiem?
Lecz to jest tylko
Twoje nic nie znaczące dla mnie
zdanie...
Nawiązuje do pewnej rozmowy...Heh...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.