Życie-Ruletka
Dla tych którzy zakończyli zbyt wcześnie swoją ruletke....
Nic nie widać ani słychać.
Ja w szybę wlepionym nosem.
Trudno przyznać sobie samemu przegraną.
Traktować życie jak do palenia stosem.
Czasem dziwne są momenty.
Połowy czynów życiowych żałuje.
Coraz bardziej sobie uświadamiam
że nie wystarczy że próbuje.
Bo dla wielu liczy się wygrana.
Co tam że w "sztafecie" startowałeś.
Ale przecież możesz sie pochwalić
ze w najtrudniejszej grze zagrałeś.
Tą grą jest ruletka.
Trudna, wyczerpująca, ruletka życiowa.
Zazwyczaj tysiące łez, usmiech jeden.
Czułe, raniące ludzkie słowa.
W tej wyjątkowej grze nie ma wygranych.
Każdy tej ruletki ma gdzieś kres.
Lecz niewielu wie że to jakby nowy
początek.
Ale zastępuje go niepotrzebne wylewanie
łez.
...a zwłaszcza Dla Maćka D. który skończył swoją "grę" właśnie wtedy kiedy jego życie miało rozkwitać:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.