życie rzucone na wiatr
W wśród możliwości ograniczonych
tonę
po prostu tonę
tak sama i bez sił do walki
z mocniejszym przeciwnikiem - wiatrem
Minuty pędzą
ja umieram
jestem jak słaby żagiel zrywany przy
mocniejszych powiewach
z masztu.
żegnam życie moje i uciekam do nicości
autor
Madzikos
Dodano: 2007-01-01 22:18:12
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.