Życie sensem życia - wiersz...
Pewien mędrzec, filozof samozwańczy
pisał pracę doktorską o życiu szarańczy.
W podróż się wybrał do gorącej Afryki,
ale ciągle w komputerze nie stykały mu
styki.
Postanowił więc życie mrówek studiować,
od patrzenia na ich organizację zaczął
wariować.
Bo był z niego zawsze naukowiec
niesforny,
Lubił chaos totalny, bo wtedy czuł się
wolny.
I tak sobie szukając naukowego
natchnienia,
doszedł do źródła sensu istnienia.
I całkiem zdziwiony swoim odkryciem
wysnuł hipotezę, że sensem życia jest
życie.
Komentarze (1)
wysnuł naprawdę najsłuszniejszą hipotezę życia, jak
napisane, tak wykonane