życie to pole walki
https://www.youtube.com/watch?v=BxuY9FET9Y4
Te wszystkie skwarki, iskry,
to bycie,
czy czarownice cieszyły się życiem,
gdy odbierano im wolność.
Czyż nie jest to nicość, niezgrabność,
wręcz niedokładność.
Cisza nad potokiem, gdzie słychać rozmowy
wróżek.
Tak tych z książek, z bajek i legend.
Och, żeby pamiętać te sny, czy to jawa.
Nie to znowu my.
Chłód osiadł na rosie, w ogrodzie
gremlinów, co codziennie z kwiatami
śpiewają.
Tam czas nikomu nie jest znany, tam nas nie
ma.
czy tam kiedyś zawitamy?
Komentarze (6)
hmnmmmmm zatrzymał mnie ten wiersz
wystarczy trochę wyobraźni i można wejść w ten
tajemniczy ogród
Chyba zawitamy, mam nadzieję.
Pozdrawiam.
Może zawitamy....
Pozdrawiam
Mam nadzieję
Dobranoc
w ogrodzie gremlinów..? No tam nie chciałabym
siedzieć..ha ha -:)