Życie to teatr s
Póki jeszcze życie trwa z afisza nie
zdjęte,
a widownia rokuje oklasków nadzieję.
W swoim akcie ostatnim roli sens
rdzewieje
i nie gasną w źrenicach rampy lamp
przeklęte.
Widzowie zawiedzeni opuszczają salę.
kurtyna pomarszczona na scenę opada.
Krytyka w kuluarach klapę zapowiada,
wyśmiewa marną sztukę i nie klaska
wcale.
Żal strugami gorzały w garderobie
płynie,
obsada zakręcona, kłania się na scenie.
choć marny repertuar, w zapomnieniu ginie
-
zostawi ci po sobie, pustkę i zmęczenie.
Tylko grabarz gra siebie, napity po
winie,
ziemię zwala do dołu - dając mi
milczenie.
Komentarze (26)
Utrzymujesz wysoki pułap Andrew:) pozdrawiam
samo życie ... lecz ono nie powinno być tylko grą
...dobrze jest czasem usiąść przy lampce z winem i
powolutku sączyć ją ... a grabarz niech robi swoje bo
jedni odchodzą inni się rodzą ... po to by życie nie
było grą ...lecz z radością przez nie trzeba iść ...
Piękny sonet! Pozdrawiam!
Refleksyjnie to ująłeś.
Podoba mi się owe porównanie.
Pozdrawiam:)
Marek
Jesteś Mistrzem od Sonetów
Pozdrawiam Andrzeju:-)
treść na dziesiątkę, bardzo wyrazista, pozdrawiam
Stumpy :)
Brawo Sumpy za piękny, udany sonet. Pozdrawiam Cię
bardzo serdecznie życzą dalszych tak pięknych.
pozdrawiam Soneciarza, w tej formie pewnie czujesz się
jak ryba w wodzie, przy niezliczonych pomysłach... hm
to już niezły dorobek :) a ja nie napisałam żadnego :)
imponujesz Stumpy.
Oj serwujesz nam kolejny sonet...powoli to
mistrzostwo, złoty medal...oj ta samotność...nawet po
śmierci doskwiera...pozdrawiam serdecznie
Udany, jak zwykle sonet życiem pisany.
Pozdrawiam i oczywiście głosuję,
bo skąpa nie jestem, jak niektórzy:))
Piękny sonet.
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz oklaski Andrzeju ode mnie przy otwartej kurtynie
jeden z najlepszych Twoich sonetów.
Pozdrawiam i życzę dalszych tak wspaniałych.
Sonet zachwyca. Wielki ukłon w Twoją stronę.
Pozdrawiam :)
Świetny sonet Andrzeju, ciekawy i dobrze ujęty temat.
Możemy sami sobie wykopać grób, ale ziemię na trumnę
wsypać może tylko grabarz. Smutny zawód. Często kopiąc
nowy grób wykopuje ludzkie kości. Pewnie wykonując ten
zawód też stępiałbym zmysły winem.
Pozdrawiam serdecznie. :)
W sztuce naszego życia jesteśmy najważniejszym aktorem
i najważniejszym, a czasem jedynym widzem. Jeśli Ty
jesteś zadowolonych - opinie innych, którzy obejrzeli
zaledwie po 2-3 sceny z każdego aktu, albo jeszcze
mniej, nie są miarodajne.