życie w zawieszeniu..
nie wyszło słońce
zza ciężkich chmur
smak niedosytu
rozpływa się gorzki
brak wciąż energii
a mur nieporozumień
z werwą dziką
napiera bez litości
nie grzeją promienie
chłód serce przenika
marzenia płyną
po palcach czasu
brak ciepła rozprasza
strach świata pytać
kiedy przypłyną
zielone nadzieje lasu
autor
suzzi
Dodano: 2012-02-24 13:04:42
Ten wiersz przeczytano 997 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Witaj suzzi. Twój wiersz odbieram osobiście.Czasami
czuję się podobnie jak opisujesz. Ale zawsze również
czekam na zielone nadzieje losu. Pozdrawiam:).
wiecie co, dzieją sie w tym serwisie jakieś cuda i
dziwy..przy logowaniu jestem blondynką8!!!!