Życiowe kino.
Życie, to film,
w którym gram
siebie.
Nikt o mnie nic nie wie.
Gwiazdę kina mija każdy
bez szału.
Setki statystów
odgrywa swe role.
Też żyję z niewiedzą.
Wszystko na żywo,
bez powtórzeń
i poprawek.
Jedynie schemat
czasem się powtórzy.
Poprawki.
Brak scenariusza
utrudnia zadanie,
nie wiem jak grać
i co będzie dalej?
Komentarze (3)
To film bez tytułu, bo nie wiem jak i kiedy się
skończy! Pozdrawiam!
"Życie, to film,
w którym gram
siebie" - ja też - ładnie - pozdrawiam:)
ciekawy, czasami tez mam podobne odczucia