W życiu jak w życiu
Tak w życia bezdechu ogarniając
fale jaźni, rzucam się w ucieczkę
znieczulam wodzę pragnień
i nie potrafiwszy niemocy pokonać
w mej duszy na stole dzban smutku
nieprzerwanie pustką świeci
gospodyni prędko ów naczynie napełnia
pewno będzie trzeba kolejny dostawić
co by gości swą goryczą zadowolić
autor
MeeKee
Dodano: 2011-03-02 19:41:10
Ten wiersz przeczytano 808 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.