W życiu są tylko zła, i tylko...
W życiu są tylko zła,
I tylko przykrości.
Bo choć jestem wśród ludzi,
Ciągle jestem sama.
I choć na me oczy białe światło pada,
Wciąż widzę ciemność.
W życiu są tylko zła,
I tylko przykrości.
W zapach róży zagłębić się chcę,
Zapomnieć o tym, co złe.
Nie widzieć cierpienia i krwi rozlanej,
Czeronej jak róża, lecz złej.
Dotknąć pragnę płatek niebiański,
Jak aksamit gładki,
Miękki niczym puch łabędzi.
W tonącej, niewezbranej odchłani
Niczym sztorm na pełnym morzu
Ostudzić pragnę.
Zamknąć na klucz niewidzialny
Rodział nienawiści okrutnej,
Która niczym kot w nieprzejrzystą noc
Mruży oczy, pazurami w pościel się
wbijając
Zadając ból ociężały
W skroń i duszę raniąc,
Serce wytracając.
To serce już nigdy nie pokocha
Miłością szaloną, napaloną.
Bo w sercu, gdzie rany głębokie
Na zawsze ból pozostaje.
Ból najmocniejszy ze wszystkich
pragnień,
I wszyskich uczuć.
W życiu są tylko zła,
I tylko przykrości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.