Zza...
patrz na dedykację dolną
Nauczyłam się na pamięć
smaku porannej kawy
Nauczyłam się skrywać
tuż pod powierzchnią skóry
Znów patrząc w lustro
widzę sygnalizację świetlną
Tylko nadawany sygnał ...
jest wciąż niezmienny
Ty wiesz , że to zawsze jest
pomarańczowy
może innym razem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.