* * *( jestem z czasu...
... iluzja ...
** ** **
Jestem z czasu przekwitłych róż
Które kiedyś rosły w twoim wazonie
( i co z tego że dawałem ci ich całe
bukiety ?!!! )
Jestem muzyką starannie ukrytą wśród nut
( dawno już przebrzmiałą i zapomnianą )
Którą na fortepianie grywałem tylko dla
ciebie
Jestem z łez pewnej płaczącej wierzby
Pod którą rozkwitła nasza sobą
fascynacja
( rośnie tam do teraz i nie zmieniła się
wcale )
I jestem utkany z tych samych co niegdyś
chmur
Które naszych wspólnych marzeń były
domem
( ma głowa do dziś w chmurach tonie )
I jestem z tych wszystkich pocałunków
Które nocami jak ćmy
Leciały do twoich pełnych światła otwartych
okien
I z tych wszystkich pięknych słów
Których nie zdążyłem ci nigdy powiedzieć
Bo tak nagle przestałaś być dla mnie . .
.
A dziś jestem niby tuż obok
A jednak dla ciebie już nie istnieję
( nie powiedziałaś nigdy dlaczego !!! )
Jestem jak ten czas - przeszły i
nieodwołalnie dokonany -
Który nigdy się nie zdarzył
( zaczynam w to powoli wierzyć . . . )
Robert Kruk, 27.09.2006r.
... która jednak każdemu może się przypadkiem przytrafić ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.