-fora

Jakoś mi bardzo bliski jest ten wiersz...

"fora ze dwora", chyba tak się czuł. bardzo podoba mi
się wiersz, jest pełen wrażeń. serdeczności

Tak,to słowa uczą nas słuchać-pozdrawiam!

Jestem pod wrarzeniem

Niektórzy golą głowy nie z pokory, ale na pokaz, czy
dla manifestu.Vincent być może też manifestował, ale
bardziej prowadziły go mroki duszy.Osobiście też lubię
zwięzlość.W odpowiedzi wyjaśniam biegała peelka, ale
czas był najlepszy w klasie. Pozdrawiam.

Vincent był chorym człowiekiem wielu geniuszy cierpi
na choroby psychiczne stąd ich talent... dobre
metafory wiersz z wyższej półki... pozdrawiam :)

Aż się boję( zapewne niepotrzebnie i na wyrost),że jak
"świńską grypą, zaraziłeś się"
dydaktyką ode mnie!PS."skrzykiwać się" to nie
wynalazek Urszuli Kozioł, to zwrot starodawnej
polszczyzny,znaczy tyle ,co zbierać się w odpowiedzi
na wici, rozsyłane podczas zagrożenia.Objaśnienie tej
"parafrazki" zbędne. PPS. Ciekawie używasz tropu z
Vincentem do uświadomienia sobie własnych
podświadomych lęków post traumatycznych.

świetnie ująłeś sedno. prostota - droga eliminacji
niepotrzebnych balastów, gubienia dopowiedzeń w
poezji. dlaczego Vincent odciął ucho? kto wie,
podejrzewam, że to wynik pogłebiającej się choroby
psychicznej. podoba się. pozdrawiam ciepło :)

kontynuacja tematu... o wszystkim mozna pisać. robisz
to z dużą swobodą. pozdro :)