***/ NUDA
NUDA
przerażająca i bolesna
czekam aż coś się wydarzy
modlę się o cud
o znak
o kataklizm
o wyzwolenie...
marzę o Wielkiej Miłości
która wyjdzie nagle zza rogu
z bukietem róż
i powie z uśmiechem
"Jestem Twój"
szukam głębokich doznań
próbuję ratować się muzyką
ale to za mało
za niskobudżetowe przeżycie duchowe
nie umiem już pisać
przeraża mnie pustka białej kartki
i pustka zielonej głowy
chcę się w końcu wyzwolić z tych pętów
rozerwać wnętrzności duszy
obnażyć się z najwstydliwszych
pragnień...!
ale...
... nie
cisza zamiast krzyku
spokój
nie ma ludzi w moim sercu
nie mam żadnej miłości
chcę was wszystkich zabić!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.