POZAMIATANE
kościelne dzwony ogłaszają południe
naprzeciwko stara kamienica
na strychu w wysłużonym oknie
głowa kobiety
codziennie łapała promienie słoneczne
odliczała krople
kryła się za poszarzałą firanką
czekała jutra
nastało
dzwony
południe
bezruch
na strychu nowe plastikowe okno
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2013-02-01 08:56:34
Ten wiersz przeczytano 2266 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Przychodzi taki czas...
Bardzo fajny,pozdrawiam
Ciekawy. Pozdrawiam.
każdy odchodzi:)
jeszcze jej dzwony pożegnanie ślą a inni już nowe okna
szklą.
Ładnie to ujęłaś w subtelny sposób pożegnałaś i
cudownie powitałaś nowe.
Dziękuje Tobie za sympatyczne wizyty przy moich
wierszach i przemiłych wpisach
Bolesław
Takie zycie ..pozdrawiam
Obraz pełen zadumy... Bardzo sugestywny.
Bardzo subtelnie ukazałaś czas przemijania. Co do
wiersza to jest on refleksyjny i trzeba powiedzieć
samo życie?:(
Pozdrawiam serdecznie:)
była kobieta - nie ma kobiety. ( i takie jest życie).
dobry wiersz ;))
I ze wszystkim tak sie stanie, bo to jest przemijanie.
Smutna jest to prawda, ale prawda. Pozdrawiam.
No i pozamiatane:) Tytuł bardzo dobry, oddaje
rzeczywistość. Pozdrawiam:)
bardzo wymowny, zatrzymuje :)+
czyli:
widać a nie słychać.
pozdrawiam:)
Na to mocnych nie ma, a to wszystko jak w
kalejdoskopie i ma swoje miejsce u
każdego...pozdrawiam