Próżno jej czekać na powrót
Jej życie dotąd beztroskie
rozprysło się na kawałki
a wszystkie szczęśliwe chwile
stopniały jak kula śniegu
Błękitne oczy przygasły
radosna twarz posmutniała
jak promyk słonka na niebie
co zasnuł się czarną chmurą
A Ona wciąż czeka powrotu
Matuli co stąd odeszła
lecz ta nie wróci już do niej
w niebie znalazła mieszkanie
Komentarze (5)
Poruszające wersy, pozdrawiam serdecznie:)
Poruszający,smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
smutno i tęskno za mamą.
Bardzo smutne wersy...
Bardzo smutno i obrazowo o odejściu
tak bliskiej Osoby, jaką jest Matka.
Pozdrawiam wieczornie