401. Stado
przepychała się w czarnym tłumie
naiwnie ambitna
nie mając pleców z piekącym bólem
upadała ale wciąż kwitła
aż rozdeptana pod podeszwami
pędzącymi (niby) bielą
w głodnych nienażartych spojrzeniach
wylewających się cieniem
spod powiek zakwiliła
choć chciała nie dane jej było
nie wiedziała że lepiej być wilkiem
w świecie czarnych owiec
i baranów
autor
beano
Dodano: 2021-06-08 12:19:41
Ten wiersz przeczytano 3561 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (105)
Świetne! Owce, wilki, barany - tylko czy na pewno
wszyscy wybieramy? W owczym pędzie wydaje się, że
stado zmierza w dobrym kierunku, a ono czasem pędzi na
ślepo za baranem.
Pozdrawiam.
Beano, zapomniałam dopisać, co odbeczał czarny baran -
więc naprawiam ten błąd teraz -
"we młynie, we młynie
mój panie"
a wiadomo - we młynie mąka jest biała i chyba tam
bywał, by się wybielić :-)))
Nie wiem kto tu baranem kto wilkiem.
Ale wiem, że zawsze pod prąd i nie ze stadem,( choć
tak łatwiej), zawsze być sobą ( choć tak trudniej).
Tak się nie opłaca, ale warto.
Miłego dnia.
Bogusławie
:)
Wojtku
miło, że zajrzałeś i zostawiłeś komentarz,
Dobranoc Tobie wzajemnie:)
Wolałbym i trzymam sztamę za wilkami. Wilki są stadne,
potrafią utrzymać porządek w rodzinie jak i stadzie.
Owce ani barany nie są dla nich przeciwnikami więc
wojen nie będzie, a dzisiaj potrzebny jest Polsce
spokój podobnie jak społeczeństwu. Pozdrawiam
serdecznie Beatko, ciekawy temat poruszyłaś. Miłej
spokojnej nocy.
Brzoskwinko
:)
może i lepiej być tym złym wilkiem
w tym świecie zakłamania
lecz myślę,że tych białych też się znajdzie
serdeczności :)
Stado czarnych owiec można "strawić", ale baranów (też
czarnych)... trudniej. O wilkach nie wspomnę...
Z podobanie dla refleksji.
Pozdrawiam serdecznie Beatko. :)
Ups
Nieśmiała :)
Amarok
Wieści szybko dryfują
Jam tylko owieczka biała
Do tego bardzo nie śmiała
Czerwonego Kapturka dawno
Nie widzialam:)
Pozdrawiam serdecznie
:)
Doszły mnie słuchy, że o wilku mowa:D
Więc na chwilkę wpadłem i z zadowoleniem konstatuję,
że wilk w Twoim wierszu nie jest taki straszny jak go
malują:)
Ale szczerze Ci powiem, że chętniej od czarnych owiec
widziałbym na tym świecie Czerwone Kapturki.
Serdeczne pozdrowienia:)
;)
dziękuję Promyczku za podobanie
pozdrawiam serdecznie:)
Wielkie dzięki - o to mnie szło :-)))
Łap równie bieluśkiego buziala, a co!