401. Stado
przepychała się w czarnym tłumie
naiwnie ambitna
nie mając pleców z piekącym bólem
upadała ale wciąż kwitła
aż rozdeptana pod podeszwami
pędzącymi (niby) bielą
w głodnych nienażartych spojrzeniach
wylewających się cieniem
spod powiek zakwiliła
choć chciała nie dane jej było
nie wiedziała że lepiej być wilkiem
w świecie czarnych owiec
i baranów
autor
beano
Dodano: 2021-06-08 12:19:41
Ten wiersz przeczytano 3560 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (105)
Kazimierzu,
dziękuję za zatrzymanie
pozdrawiam
:)
Refleksja zatrzymuje przekazem, na wielki plus,
pozdrawiam ciepło.
zdecydowanie tak, omijać barany i czarne owce;)
pozdrawiam Tomaszu:))
Zdecydowanie musi isc inna droga...
Wiki
Dziękuję za poczytanie i pozostawiony ślad
Serdeczności przesyłam
Wiki
Bardzo dziękuję za poczytanie i pozostawiony ślad
Serdeczności przesyłam
Mario
serdecznie pozdrawiam
:)
Nie wiedziała i nie ma czego żałować, bo bumerang
pracuje i o tym należy pamiętać.
Isanko
Dziękuję za zadumanie
Serdeczności
:)
Witaj Kazap
Rozpieszczasz komentarzem
:)
Dziękuję
Wojtku
To byla czysta przyjemność
Podrawiam
:)
Dziękuję Beatko za odwiedziny i pozostawiony
komentarz. To było bardzo miłe - dziękuję.
witaj
każdy twój kolejny numer miano to piękno i nowatorstwo
to potęga słowa i ciepło duszy
to poezja
szacun
serdeczności
Zadumałam się nad wierszem.
Pozdrawiam serdecznie
Elenko
wiele tego jest, za wiele
pozdrówka:)